wtorek, 22 stycznia 2008

Mogło być gorzy xD

Biologia jakoś tam poszła, choć Ewka zamiast, jak to zwykle bywa - czterech zadań, dała sześć I było wielkie uuuuuu. Ale wybrałem se dobrą miejscówkę więc jakoś tam poszło. Jeśli synaps nie pomyliłem to jestem skłonny powiedzieć nawet, że "może być" :))

Dziś mieliśmy jakiś śmiszny występ nt. anoreksji...oczywiście 2e siedziała na końcu i oczywiście na koniec jedna Pani, grająca w tymże "spektaklu", zwróciła nam uwagę, że się zachowujemy jak niepoważni itd., itp.,etc. :D Ale żeby nie było - to się nie tyczyło nas....no dobra, nie tylko nas :D No a że nie dali mikrofonów, więc nie za wiele było słychać, ale to się wytnie.

Jutro angielski...głupie okresy warunkowe, głupie czasowniki modalne...yhhh. Ale na szczęście ciutke się już uczyłem, bo myślałem że jest w poniedziałek, a że jest jutro, więc se powtórzę i basta :P Jutro jak Ucia odda sprawdziany z histy, to będzie dopiero katastrofa :D

Brak komentarzy: