niedziela, 13 kwietnia 2008

krok w przód




Oj dawno troche nie pisałem :))
A wczoraj byłem u Joli w Łodzi przy okzaji odwiezienie mojej chrzestnej na lotnisko :)
"Nieodebrane połączenie" - nawet fajny film :) Ah i te pogadanki ooo bułeczkach ogóreczkach itp ^^
no i te wygłupy na sali kinowej :D hah!^^

Cóż, miniony tydzień. Czy przyniósł coś nowego? ...... nie wiem, ale może i "coś" tak.
Ale czy to "coś" pociągnie za sobą kolejne kroki?? Pożyjemy zobaczymy...może tak, a może nie...

A jutro mam sprawdzian z angola....i musze na wtorek wypracowanie na polski napisać i fizyki sie nauczyc i w ogóle dupa

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Damy Radę kochanie :*
Wiesz dlaczego.
Bo Grinche mają zawsze racje.
I ta soda :)