sobota, 26 kwietnia 2008

Banan na twarzy :D


Piszę, korzystając z chwili wolnego czasu:)

Bo dziś zalatany dzień :D od 10 próba, potem łażenie po mieście z Eweliną :DD potem sprztanie w domu, teraz okieno :), potem wykłady na prwko, potem idę do ciotki :)

Ale najbardziej cieszy mnie drugi punkt dzisiejszego dnia :)) , który dzięki temu stał się baarddzo miły i fajny :))
Wczorajszy, nie powiem, też był przyjemny, szczególnie po 15, kiedy to skończyło się zakończenie roku klas trzecich, na którym to śpiewałem jakieś cuś w chórze...myślałem że tam ukisnę (bo śpiewaliśmy na sam początek i na sam koniec...)

Dobra spadam ^^

wtorek, 22 kwietnia 2008

Krok do przodu :D


hihi
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Mimo zwalonego dnia w szkole( niepoprawiona infa i zjebki od nauczyciela^^, 2 z bioli, mimo, że myślałem że 4 będzie), mam good humor:) hah!!

Dziś miałem próbe...facetka se wymyśliła że mamy krakowiaka śpiewać(z okazji święta 1 maja)...jedno do drugiego ma chyba tyle co piernik do wiatraka, ale to się wytnie ^^ Poza tym jak by tego było mało, to w piątek (na zakończenie roku dla klas trzecich) mamy śpiewać...po łacinie^^

A do 1 maja już tylko 8 dni :D
______________________
"How Can I Love You,
Baby Tell Me What Can I Do..."

sobota, 19 kwietnia 2008

Blisko i daleko zarazem...



Cóż za paradoks...
Piątek, mimo moich oczekiwań, nie przyniósł tego co chciałem....
można by powiedzieć, że wręcz przeciwnie...

mianowicie gliny nas złapały na piciu (ja wyjątkowo nie piłem z kumplem..uff).Dwójka tych co pili dostała 100zł mandatu. To było ich najdroższe chyba piwo w życiu. Ja zaś z kumplem, czyli piątkowi abstynenci, otrzymaliśmy pouczenie za przebywanie w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim towarzystwie....cóż śmiech na sali...no komment


Czasami coś co jest blisko, a wydaje się tak dalekie,
Czasami jednak nie dostrzegamy tego, co mamy w zasięgu ręki...

nadzieja

czwartek, 17 kwietnia 2008

Prawko czas zacząć :)


ZIEEW ^^

Zapisałem się ( w końcu :D) na prawko :)) zaczynam już w sobotę haah!
Dziś w sql był spr z fizy i z polaka (oba poszły hmmm.. jako tako..(chybA))

A jutro piątek: spr z niemca i fajrant jeżeli chodzi o ten tydzień:).
To może być ważny dzień...

Wczoraj była wycieczka do kina :) Film "10.000 BC" - nawet nawet, ale widziałem lepsze :) W busie taka duchota że masakra, a jeszcze na drogę powrotną nie kupilismy nic do picia ( nie-% - tak dla jasności^^) i było ciężko^^

Jeszcze 3 dni i chata bedzie wolna :D


niedziela, 13 kwietnia 2008

krok w przód




Oj dawno troche nie pisałem :))
A wczoraj byłem u Joli w Łodzi przy okzaji odwiezienie mojej chrzestnej na lotnisko :)
"Nieodebrane połączenie" - nawet fajny film :) Ah i te pogadanki ooo bułeczkach ogóreczkach itp ^^
no i te wygłupy na sali kinowej :D hah!^^

Cóż, miniony tydzień. Czy przyniósł coś nowego? ...... nie wiem, ale może i "coś" tak.
Ale czy to "coś" pociągnie za sobą kolejne kroki?? Pożyjemy zobaczymy...może tak, a może nie...

A jutro mam sprawdzian z angola....i musze na wtorek wypracowanie na polski napisać i fizyki sie nauczyc i w ogóle dupa

piątek, 4 kwietnia 2008

uf


o mamo, moje giry ^^
z boiska wróciłem niedawno i normalnie chodzic nie moge ;p

Dis w sql lepszy dzien troche bo dostałem 4 z WOS-u, ale poprzednie to juz nie takie fajne: 1, 2, 3, 3, -> to moje oceny z środy ;p, ale co tam ^^

Połowe wosu się lałem z ..mandżenty ;p ^^^^^^^^^^^^^^^^^^ nie moge ^^