Ojoojooj
Wczorajszego dnia nie zapomnę długo…hmm…nie zapomne tego co pamiętam, alee…chyba większość pamiętam :)
No co!? W końcu mam początek ferii tak??
Ahhh i całe 2 tygoodnie bez SS-mańców i innych gadów xD xD xD HAHAAAA!!
Po szkole poszliśmy zakupic wiadomka co, potem długie poszukiwania odpowiedniego miejsca…a potem
Ojj troszke mnie główka bolała dziś z rańca, ale tylko troske :)
A z walentynki…chyba nici…. :(:(…….. troche mi smutno…..:(…a w zasadzie to może bardziej niż troche…ale cóż – bywa.. :|:|
1 komentarz:
Dlaczego nici z walentynek? nic nigdy nie jest stracone kochany...
Prześlij komentarz