sobota, 31 maja 2008

Meble ożyły :)

Chciałem poczekać aż będę miał zdjęcia z wycieczki,ale najwyżej dodam je potem^^
A byłem z klasa w Beskidzie Żywieckim (Wisła,Koniakowo,Żywiec,Cieszyn).
O matko ale była biba...uuułaa...to była patologia^^
Ogólnie to w naszym 5-osobowym pokoju opiekunki były 3 razy: 1 raz przed bibą gdy sprawdzały czy dotarliśmy ze spaceru do pokoju, 2 raz już podczas libejszyn i jedyne co pamiętam to Gercię stojącą przede mną i mówiącą do Lidki "On jest pijany", a 3 razu już nie pamiętam ^^

Poza tym szafa mnie zaatakowała, bo - nie wiedzieć czemu - nagle wstałem i podszedłem do niej i - nie wiedzieć jak - wrąbałem się do środka, na co kumpel podbiegł mi pomóc i wpadł tam razem ze mną^^potem szafa sie jakoś dziwnie przewróciła i obtarła mi rękę ;P

Oj jednym słowem to działo się działo :)
Poza tym byliśmy w Cieszynie i w Teskim Tesinie ^^ (czeski język jest zwałowy na maxa)

A poza tym?Poza tym to daje sobie spokój z pewną osobą...ale zaczynam coś nowego, szybciej, lepiej i bardziej stanowczo! kiedyś w końcu się uda, nie!?

Pozdro!

piątek, 23 maja 2008

Pierwsze starcie - lajtowo :D


Oj troche dawno mnie tu nie było:)

Dziś miałem pierwszą jazdę na prawko i jak widzicie żyję więc jest good ^^
Powiem więcej: inni uczestnicy ruchu drogowego, którzy w godzinach 8:00 - 10:00 znajdowali się w obszarze, że tak powiem "oddziaływania" mojej "L"-ki - też żyją!! ^^

Żadnej kolizji, żadnego wypadku, ani razu mi Yariska nie zgasła nawet (no poza parkingiem^^)
Ale swoją drogą to jak poza miastem się jehało lajtowo, tak w mieście ciut gorzej było , aż z tego wszystkiego strony mi sie na rynku pomyliły ^^
"Jedziemy w lewo"
"-->kierunkowskaz i jaaaade w prawo, a co tam^^"
"W leeewo"
"Ops"

Next jazda w poniedziałek o 20 :))

A co poza tym? To ja może odpowiem śpiewająco: "niiic cieeekaweeegoo" haha^^

czwartek, 8 maja 2008

Marzyciel


Na zdjęciu Muzeum Holocaustu w Jerozolimie

Do wakacji jeszcze niewiele ponad 40 dni...masa ocen do poprawienia...masakra normalnie

Wtorkowy nalot ;d skonczyl sie całym garem spaghetti, które nawiasem mówiąc skończyłem jeść dopiero dziś :)

Mam nadzieję, że w sobotę wszystko ułoży się po mojej myśli...ale znając życie tak pewnie nie będzie i osoba, na której mi zależy żeby była na ognisku, znajdzie jakąś wymówkę :| ....... cóż... obym się mylił
A jeśli już o sobotę chodzi to w końcu zaczynam kurs na prawko :)